sobota, 2 kwietnia 2011

Turkey - 1

Na wstępie mapa
(tworzona punktowo - google interpoluje słabo mapy jako trasa i wychodzi lipa)

W Sliven-iu zakończył sie bułgarski etap górski.
Ze Sliven-ia cięcie tylko asfaltami...
Granica przekraczana Slivengrad - Edirne => zero kolejek , trzeba tylko zapłacić 20 USD za wize i ogień.

Niestety cięcie przez ostatnie dni po około 170 km zmęczyło mi lewe kolano :) - chciałem jak najszybciej przeciąć asfalty.(zero równej drogi albo góra albo dół)
W poniedzaiłek rano opuszczam Istambuł i tne w jakąś dzicz - strasznie tu tłoczno, ...
Ankare odpuszczam - za słaba psychika na takie metropolie :)
Drogę Edirne - Istambuł tne D100, ostatnie 50 km - autostrada, skończyło sie pobocze na D100 - jazda stała sie niemożliwa, wjazdu rowerem do Istambułu autostradą nie polecam...

Turcja drożyzna !!!
Byle jak najszybciej do Gruzji (ale to jeszcze hektary) i tam wskoczyć w trase górską - podobno straszna rzeźba - ale bajer nie z tej ziemi.

 Jak zwykle pare fotek.



Droga na Galabintsi

Żadnego samochodu przez godzinę - na mapie droga najniższej kategorii

EU - прощай

Turcja

Kolarz z Corlu

Istambuł - najlepiej jechać bez mapy w ciemno

Pałac - Topkapı Sarayı

Basilica Cistern

Blue Mosque - Sultan Ahmet Camii

cd..

Blue Mosque - Sultan Ahmet Camii

Hagia Sophia

5 komentarzy:

  1. Ostatnie 2 zdjęcia - TFB :-)
    Którędy masz zamiar ciąć przez Turcję?

    OdpowiedzUsuń
  2. Teraz troche brzegiem morza czarnego pozniej góry
    Köroğlu , Pontic - dla roweru z sakwami kawal roboty - od Gruzji nastawiam sie na ostre góry i tam już bardziej objazdowo .

    Moje foty przy Twoich to jeszcze nie ten level.
    Pomorze II - wszystkie foty odlot ech...

    Przemo

    OdpowiedzUsuń
  3. uważaj na to kolano swoje!

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej Fragi,
    jedziesz do ciekawego kraju. W wiadomosciach podawali, ze w Gruzji ponoc 75 letnia starsza Pani przecięła szpadlem światłowód i odcięła w ten sposób całą Gruzję i Armenię od Internetu. Niestety światłowodu nie mogła sprzedać więc nic z tego nie miała. Sądzę, że to jest powód braku sygnału od Ciebie. Chyba, że spotkałeś jakieś Piękności do Działu II Twojego bloga:-)Pozdrawiam, Lysy

    OdpowiedzUsuń