środa, 6 lipca 2011

Afghanistan - 3

Pewno jutro ostatni dzień w Afganie.
--
Misiaq-u - dla Pana wyjątkowa szybka wrzuta ! :)
W razie czego jakbym nie dawał śladów życia pozostaje TV Al-Dżazira.
--
Heja Szymek aparat daje rade - ja jestem laikiem w dziedzinie fotografii - dla mnie kluczowym zagadnieniem jest aby aparat zmieścił się bez problemu w torbie na kierownicę i pi*drzwi odzwierciedlał widoki z wycieczki.
Ze sprzętu chyba niczego mi nie brakuje (w razie czego robię zakupy na ebay, allegro a później jakoś staram się po drodze odebrać przesyłkę z Polski czy to w ambasadzie czy przez znajomych czy inny sposób) - nie używałem torby z apteką jeszcze ale jak wiesz trzeba wozić, moskitiera też w zasadzie jeszcze zbyteczna, tak poważnie to najbardziej brakuje mi zimy, oj załoiłbym coś na turówkach a jak dobrze wiesz ten sezon zimowy pod tym względem był stracony, jak wrócę to kolejnego sezonu nie odpuszczę...
Rower z gratami waży coś około 55 kg bez wody i jedzenia.
---

Wioseczki po drodze na Istalif

cd...

cd...

Góry bajer ale trochę niedostępne

Śniadanie - miejscowi zawsze zapraszają

Zapylenie dość spore



Ogrody Baburs

cd...

Zakład przetwórstwa rowerowego

Pałac Darulaman



Kabul dosyć wysoko - 1800 npm

Pewno większość mieszkańców zajmuje takie domki na zboczach

4 komentarze:

  1. Przemo u mnie bez zmian, na 14 planowany dojazd, tylko czy wysiedzisz tyle czasu w Duszanbe? :) Niech wodka juz sie chlodzi! Pozdro.

    OdpowiedzUsuń
  2. witam

    Wreście opuszczasz Afgan bo tu cała rodzina już truchlała. Tak świetne widoki że warto zaplanować urlop gdzieś w Twoich okolicach. My proponujemy abyś nie ścinał włosów aż do Australi jeśli wytrzymasz w tych upałach.
    Pozdrawiamy:M,B,M,H i rodzice

    OdpowiedzUsuń
  3. Heja,

    zdobyłem permita na Pamir - jutro 4 rano ruszam dalej.
    Radzio ustalimy na priv miejsce spotkania - nie mogę wytopić w Dushanbe tyle dni żal by mi było - musze miec zapas na Kirgizow (chociaż Dushanbe fajne miasto, nie za duże, paśnik super- objadam się za wszystkie czasy) - gdzieś w Pamirze sie spotkamy.
    --
    Za późno Bartek - wczoraj przejechałem się na 1mm.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fragi, zajebiscie sie sledzi Twoja wyprawe. Znajomy przejechal USA ze wschodu na zachod na rowerze w 90dni- ale jak sa mowi Twoja wyprawa to nie zly kosmos :) Pozdrawiam serdecznie i zalajaj kolejne kilometry !
    Rogal

    OdpowiedzUsuń