poniedziałek, 4 lipca 2011

Afghanistan - 2

Z Herat przebiłem się do Maimana dalej na Mazar-e Sharif a obecnie jestem w Kabulu. Jutro pewno jadę poszwendać się po wioseczkach górskich naokoło Kabulu a później nacieram na Tadżyków. Tam już czyste cięcie rowerem - byle tylko zdobyć permita na Pamir, oczywiście trzeba się jeszcze z Radkiem wymienić spostrzeżeniami z podróży liczę, że tym razem przy normalnym alko. W Majmana jak policja mnie zobaczyła od razu godzinne przesłuchanie u komendanta co ja tu właściwie robię - dobrze że jakoś po rosyjsku można się było dogadać i jakoś puścili, ogólnie w większych miastach raczej bezpiecznie(full policji, żołnierzy pod bronią) problem może jedynie wyniknąć przy przemieszczaniu się z miasta do miasta.
Nie udało mi się jeszcze napotkać żadnego turysty.
Ciężko powiedzieć na ile faktycznie jest niebezpiecznie a na ile ludność jest zastraszona(czasami straszą talibami J) - fakt faktem że w Kunduz jest nieciekawie.
Nierealne tak jak planowałem zrobić Afgan czysto rowerowo – pozostanie spory niedosyt łojenia ! ech… , parę lat temu północna część była bardziej stabilna teraz jakoś słabo.
Chyba na Afgan jeszcze trochę trzeba zaczekać aczkolwiek miejscowa ludność bardzo pozytywnie nastawiona w stosunku do turystów.
Biedny kraj – full dzieciaków musi tutaj zarabiać na życie…, kobietom też nie zazdroszczę ale może to tylko moje subiektywne odczucia.
7-go wieczorem chciałbym być w Dushanbe.
---
--- Z innej bajki ---
Może ktoś orientuje się z Was czy można przyciąć w Chinach Karakorum Highway, czy nadal obowiązują tam Travel Permit & PSB Permit czy jest szansa uzyskać takie pozwolenia przez biura turystyczne bez wykupywania wycieczki ?
Czy da się tam ominąć ew. posterunki jeżeli takowe istnieją ryzykując w ostateczności deportację.
Ja jak na razie mam same sprzeczne informacje...
--
Seba dzięki za mapę !!!!
---


Czyżby Pan Janek ze Świecia po godzinach dorabiał ?

Mazar-e Sharif

Dzieciaki chętnie poddają się obróbce w przeciwieństwie do kobiet

Meczet Hazrat Ali

cd...

cd...

cd...

Rozmowy o Koranie z miejscowym bibliotekarzem

Typowa ulica

Kabul

cd...

Widok z Mausoleum Nadir Shah


 

3 komentarze:

  1. Fragii,
    Pisz częściej... Ja już zastanawiałem się czy z odsieczą nie trzeba będzie ruszać do Afganu...

    Misiaq.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zwykle bajer zdjęcia, zwłaszcza pierwsze.

    Aparat daje radę? Masz jakieś spostrzeżenia co do sprzętu fotograficznego, czego ci brakuje, czego nie używasz itp?

    OdpowiedzUsuń