wtorek, 15 maja 2012

Malaysia

Jutro wkraczam do Indonezji => w Port Klang wskakuje na prom do Dumai.
Obecnie w Kuala Lumpur miło spędzam czas z ekipą z Polski i nie tylko...
Malezja rowerowo za bardzo wydevelopowana , full asfalty, brak dróg typu magia z drugiej strony full zieloność...
Myślę że w Indonezji wreszcie znajdę to czego od dłuższego czasu poszukuję - czyli trochę błota.
Przebicie do Australii z Indonezji mało realne czyli zapewne wiza w Dżakarcie do Papui Nowej Gwinei - z Port Moresby jest większa szansa coś złapać...
Co by tu jeszcze napisać... Lady Gaga odwołana w Indonezji, księżniczki kuleją czyli jednym słowem wszystko w normie !

Licznik : 29 776 km.
MaPa

-- Łysy --
>Zdjęcie mocno zaciemnione.
U mnie wygląda OK - czyżby niedobór witaminy A ?


Z Alor Setar dalej wzdłuż morza

Malezja jedna wielka zieloność

dalej drogami polnymi


Śniadanie


Chciałem odpalić drogę z Lasah przez góry i dżunglę => na niemieckiej mapie jakieś 2 drogi istnieją w rzeczywistości nikt o nich nie słyszał, drogi kończą się i zaczyna się ściana dżungli => przebicie 200 km. przez spory grzbiet bez szans, 1 dzień do tyłu...

cd. zieloności...

Jaskinio-świątynie

Tak czy inaczej grzbiet trzeba przeciąć asfaltem i wbić się w góry => kierunek Cameron Higlands

Na szczęście na podjeździe lunął deszcz - z chłodzeniem podjazd 1500 m w pionie poszedł gładko

W górach biwakowanie bez problemu

Widoczki na Cameron Higlands



Dalej już turystyka, przynajmniej 10 stopni chłodniej
Wszędzie szklarnie i handel truskawkami

Zjazd na drugą stronę grzbietu

Wioseczki te ciekawsze

i te mniej

Poranek

Zjazd w chmurze


Teraz trzeba się ponownie przerzucić na pierwotną stronę grzbietu żeby dojechać do Kuala Lumpur - wystartowałem 2 godziny przed zmierzchem dla zapewnienia chłodzenia na podjeździe

Zieloność i dżungla bije po oczach

All the way to Kuala Lumpur...

Kolejna prawdziwa przełęcz załojona -> 1200 w pionie na Frasers Hill

Można tam odpalić wiele ładnych dróg

o różnej skali trudności

Ciek wodny Jeriau

Dalej 30 km. zjazdu do Kuala Kubu Bharu


Czasami trzeba wskoczyć w opakowaniu żeby się schłodzić

Kuala Lumpur - jaskinie Batu


Petronas Towers

2 komentarze:

  1. Witam,pisałem o zdjęciu pt. Wnętrze jaskini z Thailand 7. Dlatego też padło pytanie o opinię na temat tej jaskini. Bardzo proszę o rzetelne czytanie komentarzy :-) Aktualnie pobieram witamine B2 z powodu nadmiaru kawy, ale z ostrością powinno być ok. Czy miałeś muzyka przy śniadaniu [zdjęcie Śniadanie]? A jak tam z majowym grillem? Czy może Tobie się udało coś odpalić, ponieważ w Polsce w zasadzie bez szans przy takiej pogodzie. Twój namiot nieźle się wkomponował w otaczającą rzeczywistość [Zdjęcie: W górach biwakowanie bez problemu]. Mam nadzieję, że w nocy nikt Cię nie poszukuje jak wcześniej się to zdarzało. Pozdrawiam serdecznie, Łysy

    OdpowiedzUsuń
  2. Szanowny Panie...Co tam w Indonezji?

    OdpowiedzUsuń