czwartek, 22 grudnia 2011

China - Hongkong - Makau

Obskoczyłem Hongkong i Makao w międzyczasie zrobiłem wizy do Chin i Wietnamu – 4 dni – dobry czas ! – cały czas gonitwa – mam miejscówkę w Guangzhou do poniedziałku opłaconą także wyruszam dalej w trasę w poniedziałek z rana.(dla niewtajemniczonych -  wjeżdżając do Hongkongu czy Makao traci się wizę (1 wjazd z wizy wielokrotnej) – w moim przypadku wiza była na ukończeniu i stąd konieczność zrobienia nowej)
Trzeba oszczędzać strony w paszporcie – już ponad pół paszportu wyeliminowane(wyruszałem z czystym)  - jednym słowem trzeba zwracać uwagę celnikom żeby pieczątki stawiali z rozsądkiem + jak to możliwe trzeba robić wizy z zapasem a nie przedłużać…
Mam nadzieje ze teraz kolejne duże miasto nie prędzej niż Hanoi w Wietnamie – tam trzeba pewno wizę do Laosu i Tajów kołować.

Domknęli http://en.poehali.org/maps - dobrze ze w Chengdu wszystko co było możliwe zassałem.

---
Łysy – aktualnie połowa wyjazdu – czyli do mety jeszcze pewno 9 m-cy łojenia.
Zapewne rower w  Nowej Zelandii trzeba będzie zezłomować czyli powrót pewno z buta :)
Cały czas liczę ze może dołączysz się na jakiś odcinek !
---
Normalnie staram się nie wytapiać tak czasu – jedynie w szczególnych wypadkach – czyli kołowania wiz …

---Hongkong
W całym tym zagłębiu można jednak znaleźć spokojne miejsce tutaj -  park Kowloon


Świątynia Tin Hau

Market ze świecidełkami

Widok na wyspę Hongkong z Kowloon

Wyspa Hongkong

W oddali dzielnica Kowloon


Clock Tower

Brakuje tylko zakończenia… buraki i kapusta

Parę zdjęć centrum Hongkong-u i nie tylko





Widok na wyspę z Kowloon(aleja gwiazd) – full turystyka może zniszczyć psychikę – mimo tego widoczki całkiem znośne


 ---Makao
Świątynia A-ma


Most Taipa

Kościół św. Dominika – sporo kościołów wszystko wpływy portugalskie oczywista

Macau Tower

Miasto hazardu


Dużo lepsza miejscówka do spędzenia czasu niż Hongkong

Widok na miasto z Guia Fort

Budda o 4 twarzach

No i oczywiście szopki

nieopodal kościołów

Ruiny katedry św. Pawła

---
Wesołych świąt życzy Partia i Rząd

poniedziałek, 19 grudnia 2011

China - Hunan - Guangxi

Pozdro z Hongkongu – full miasto ale konieczność wbicia nieunikniona…
W Guangzhou tworzy się wiza wietnamska, obecnie w Hongkongu kołuje nową wizę chińską – stwierdziłem że bardziej optymalne zrobienie nowej niż kolejne przedłużanie.
Zadomowiłem się w Chungking Mansions – kluczowy powód to jednak nie cena a paśnik  - full Hindusów i Pakistańczyków a co z tym związane najlepsze jadło na świecie.
Liczę nie zapeszając że zrobienie wizy 2-3 dni w trybie przyspieszonym następnie Makau i ponownie Guangzhou na wigilię(swoja drogą fajny hostel tam znalazłem – super atmosfera, niewielki i klimatyczny - Sunflower's Home Hostel - polecam) później już czyste cięcie na Wietnam. Pewno granica wietnamska kolo 4 stycznia – liczę że tam stuknie wreszcie 20 tys. km.
Uaktualniłem mapę.
--
 Shaoshan – miejsce urodzin Mao

Chatka i poletko które uprawiał

Dobra przełęcz ponad km czystego podjazdu w pionie – przełęcz w oddali

Widoczki z przełęczy

Łojenie od rana do wieczora -  trzeba normę 100km wyrabiać a przy średniej 12 km/h ponad 8h czystej jazdy licznikowej.


Wszędzie coś prostują


Takie drogi już niedługo znikną – chciałem przyśpieszyć i wskoczyć na główną drogę i udało się – jeszcze nie powstała :)

Okolice Danxiashan





Fajnie byłoby załoic każdą z tych chopek – niestety trzeba ciać


Piekutoszczak, Feluś i ja



Trzeba szukać noclegu…


Mniej znane świątynie

i te bardziej turystyczne

Nanhua Temple – buddyjska świątynia – warto zobaczyć…